Postanowiłam wziąć udział w zwiedzaniu centrum miasta organizowanym przez ESN. Jak już wspomniałam wcześniej, z mojego mieszkania do centrum jest ok 6 km. Wraz z koleżanką z Francji postanowiłyśmy urządzić sobie poranny spacer. Był to najchłodniejszy dzień podczas całego mojego dotychczasowego pobytu... Padał intensywny śnieg, czego najlepszym dowodem jest wygląd mojej czapki, szalika i wszystkiego co na mnie:
![]() |
Zdjęcie wykonane przez Michaela. All rights reserved. |
Elektrycznie podgrzewana ulica. Nie ma na niej śniegu nawet podczas bardzo intensywnych opadów. |
Czas wyprzedaży poświątecznych. |
Luterański kościół w centrum miasta (St. Mary's Church) |
Prawdopodobnie najkrótszy deptak na świecie :) |
Fiński SUBWAY. |
Biblioteka publiczna w Lappenrancie. Kartę biblioteczną dostaje się tu bezpłatnie. |
Ratusz. Wnętrze niedostępne dla zwykłych śmiertelników. |
Parkingi dla rowerów użytkowane przez cały rok - częsty widok na ulicach Lappeenranty. |
Niewielki bazarek. Warunki atmosferyczne raczej nie sprzyjają tego typu działalności. |
Budki z tradycyjnymi fińskimi przysmakami (znajdują się na tym samym placu co bazarek) - kawałki mięsa z jajkiem lub bez: "Atomi" i "Vety" (wkrótce napiszę więcej, gdy tylko spróbuję tych specjałów). |
W centrum Lappenranty znajduje się park, w którym możemy natknąć się na tego typu groby. Jest to miejsce upamiętnienia ofiar Zimowej Wojny (wojny radziecko-fińskiej: 1939-1940) |
Szopka, z której ktoś ukradł Jezuska. |
Cukier, słodkości i różne śliczności. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz